sobota, 30 czerwca 2012

JESZCZE RAZ KILKA WIERSZY

stokrotki


***
Białe światło we mnie
Białe światło wokół mnie
Białe światło wypełnia cały wszechświat
Wypełnia kosmos mojego ciała
Dociera do najdalszych archipelagów rąk
Do najodleglejszych planetoid nóg
Przepływa przez zastawkę każdego z moich serc
Ocean białego światła
Wpływa we mnie
Wypływa przypływem miłości
Promieniami złotoróżowych pąków

***
Cała jestem w czerwieni
Płonąca lawa przykryta brunatną ziemią
Zapach zbutwiałych liści jesienią
Cała jestem w czerwieni

Cała jestem w oranżach
Lśniące jezioro księżycowego blasku
Wypełnia całą przestrzeń
Cała jestem w oranżach

Cała jestem w słonecznym blasku
Setki złotych słońc
Spadają deszczem na pszeniczny łan
Śpiew skowronków drga w błękitnej przestrzeni
Cała jestem w słonecznym blasku

Cała jestem w zieleni
Różowe pąki kwiatów wychylają swe główki
Z błyszczącej rosą trawy
Cała jestem w zieleni

Cała jestem w błękitach
Rozedrgany wiatr na bezkresnym niebie
Potrąca drżące dzwonki
Cała jestem w błękitach

Cała jestem w granacie
Spadający mrok rzuca cień na błękit
Jaskółki jeszcze śmigają podniebnym lotem
Cała jestem w granacie

Cała jestem w gwiazdach
Złote światło wypełnia
Każdy gram wibrującego ciała
Cała jestem bogiem

***
Chciałabym wracać do swojego ciała
Jak do chłodnego domu po upalnym dniu w mieście
Przytulne wnętrza komór
Firanki płuc
Pofałdowany koc z unikalnym wzorem myśli
Tachiony wspomnień
Poruszają się z prędkością większą
Niż sądziłam do tej pory
Chciałabym wracać do swojego ciała
Jak do przytulności domu po podróży

*** 
Jestem jak ocean wiatru
W koronach drzew
Spadam szumem liści na ziemię
Przenikam w jej głąb
W czerwień zachodzącego słońca
A wiatr szumi
Wśród polany grającej świerszczami
Wśród spadających na dach gwiazd
Chmury przepływają na drugą stronę niebieskich szczytów gór
A ja
Czy kiedyś wreszcie rozpłynę się
W migoczącej przestrzeni
Czy poczuję każdym nerwem
Łączącą mnie więź
Z wiatrem
Gwiazdami
Lasem
I ćmą
Czy poczuję kiedyś wreszcie miłość
Rozpływającą mnie
W bezmiarze nocnego nieba



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz