wtorek, 28 lipca 2015

ZNOWU WIERSZE

***
To co napisane
To jest już przebrzmiałe

To co powiedziane
To wisi w powietrzu

To co pomyślane
To ma największy wpływ

To co się czuje
Jest istotą rzeczy

***
Tak niewiele mogę ci dać
Parę litrów pulsującej życiem krwi
Parę kropel potu
Kolor moich oczu na wieczną pamiątkę
Będą cię gryzły złośliwie
Jeszcze dwadzieścia lat później
I te dwie puszki pandory
Dumę i seks
Dumę i seks
Mogę złożyć na ołtarzu
Dozgonnej miłości


***
Uwolnić ten strach
Trzeba uwolnić ten strach
Paraliżujący każdy ruch
Trzymający na uwięzi
Każde uczucie
Każdy trzepot serca
Uwolnić ten lęk
Wypisany na twarzy dużymi literami
Uwolnić ja
Zabarykadowane
Murem milczenia
Murem słów
Uwolnić ten lęk
Niech odpływa
W niewypowiedzianą nigdy przestrzeń
Niech rozrzedza się w świetlistym blasku dnia
Uwolnić ten strach
Zrobić miejsce dla miłości


***
W pierwszym zachwycie wiosny białe kwiaty magnolii
Mokną na deszczu
Zapach błękitu przepływa
Wśród spadających z rzęs kropel
Oszałamiający oddech boga
Nie mam nic do powiedzenia
Wiosna jest
Wiosna już bywała
I wiosna będzie jeszcze nie raz
Wciąż od nowa budzi te same nostalgiczne uczucia
Które do niczego nie są potrzebne
Czy nostalgia może być karmą
Czy w tym wesołym miasteczku wiosna też ma swój udział
Pada pada pada
Ja gadam
Pada deszcz
A ja padam razem z nim
Siedzę na parapecie
I patrzę w świat okna
Zielonowłose kasztanowce
I obsypane niewinnością jabłonie
A moje uczucia nie płoną
Moje uczucia zamarzają powietrze
Wokół mnie
Deszcz pada wiosenny


***
Wiosna zastąpiła mi drogę
W pół słowa
W pół gestu
Jaskółki ulatują
W błękit twoich oczu
Żonkile pełne słońca
Śmieją się do nas
Na każdym rogu


***
Wsłuchaj się w ciszę
Usłysz szept
Spadających liści
Brązowych kropli milczenia
W bezmiarze lasu
Zobacz siebie
Wśród pereł
Nanizanych na nić wszechświata
Ona zaprowadzi cię tam
Gdzie
Miłość jest celem


***
Wiatr gra na zamarzających kroplach snu
Dźwięczy radośnie na soplach marzeń
Znikających w zimno niebieskiej kosmicznej otchłani
Bóg przygląda się tym marzeniom
Odkłada je na lepsze czasy
Czeka aż otworzy się moje serce i wypłynie modlitwą miłości